30.06.2020

Kultura w kwarantannie #11 – Justyna Poprawska

Kultura w kwarantannie #11 – Justyna Poprawska

Cykl Kultury w kwarantannie dobiega końca i myślę, że dość szczęśliwie mnie przypadło zakończenie tego cyklu. Dlaczego? Nie chcąc być kontrowersyjną, przyznam szczerze, że życie kulturalne w kwarantannie było dla mnie nieco rozczarowujące. Początkowo zachłysnęłam się wirtualnymi akcjami, takimi jak otwieranie swoich podwojów przez największe instytucje kulturalne na świecie, koncertami online i innymi działaniami twórczymi w sieci, jednak mój zapał szybko zaczął gasnąć, i choć w żadnym stopniu nie negowałam sensu czy potrzeby organizowania życia kulturalnego online, to musiałam się pogodzić z faktem, że dla mnie jest to jak lizanie cukierka przez papierek, po prostu frustrujące. Przerzuciłam się więc na kulturę, która została przeznaczona do eksploracji w domowym zaciszu. Dlatego dziś, wciąż czekając na powrót do normalnego życia kulturalnego, mam kilka propozycji, które mam nadzieję choć odrobinę nasycą Was w tym przejściowym czasie. 

Muzyka

Tu dwie propozycje na wyciągnięcie ręki. Pierwsza z nich to nagranie Passacagalii Ignaza von Bibera w wykonaniu Lizy Ferschtman. Świetne realizatorsko, intymne i hipnotyzujące, jest w nim coś niezwykle kojącego i nieodparcie wciągającego, aż do ostatniej nuty. Bardzo do gustu też przypada koncepcja otoczenia publicznością oraz możliwość ujrzenia jej reakcji z bliska.

Artystka nagrała również płytę Biber | Bartók | Berio | Bach, na której znalazła się rzeczona Passacagalia. Gorąco polecam!

Choć Messe da Requiem Verdiego darzę wielkim sentymentem i za każdym razem wywiera ona na mnie ogromne wrażenie, to niełatwo znaleźć mi nagranie, które by mnie w pełni zadowoliło. Tu proponuję jedno z tych, które uważam za naprawdę dobre, w wykonaniu Chóru i Orkiestry Filharmonii Narodowej w Warszawie, prowadzonych przez Jacka Kaspszyka, z solistami: Aleksandą Kurzak (sopran), Agnieszą Rehlis (mezzosopran), Reberto Alagną (tenor) i Rafałem Siwkiem (bas). Nagranie jest zrealizowane profesjonalnie, w wysokiej jakości oraz, co niezwykle ważne, dzieło jest prezentowane w całości. Głosy wspaniałe, więcej opowiadać nie będę, należy posłuchać!

Słowo

Silva Rerum to tetralogia litewskiej autorki Kristiny Sabaliauskaitė, opowiadająca historię pokoleń rodziny Narwojszów na tle dziejów Rzeczypospolitej Obojga Narodów. W Polsce do tej pory ukazały się dwa z czterech tomów.
To są jedne z tych książek, które się pochłania bez najmniejszych wyrzutów sumienia. Plastyczny, kipiący bogactwem język, pewna doza niesamowitości i poczucie, jakby opowiadana historia była na wyciągnięcie ręki. Autorka z wykształcenia jest doktorem historii sztuki, a jej saga Silva Rerum była wielokrotnie nagradzana, natomiast polski przekład pierwszego tomu, autorstwa Izabeli Korybut-Daszkiewicz znalazł się w finale prestiżowej Nagrody Literackiej Europy Środkowej Angelus. Wszystko to zasłużone, świetna literatura, którą bardzo polecam!

Dobrze się myśli literaturą to zbiór esejów prof. Ryszarda Koziołka (niedawno wybranego na rektora Uniwersytetu Śląskiego) na temat twórczości literackiej polskich klasyków: Prusa, Kraszewskiego, Sienkiewicza, Przybyszewskiej, Mrożka, a także współczesnych – Springera, Stasiuka, Pilcha czy Karpowicza. Ta książka była dla mnie odczarowaniem i ściągnięciem po latach traumy z omawiania lektur szkolnych, ale też przeciekawą podróżą po książkach przeze mnie jeszcze nie przeczytanych. Zobaczenie jak można myśleć o literaturze, ile warstw z niej wyciągnąć i jak wielką fascynację może ona budzić, to jest naprawdę przeżycie. Kipiąca niewymuszoną erudycją i przenikliwością nie nadaje się do szybkiego czytania, ale można i warto się rozsmakować.

Obraz 

Unorthodox to miniserial dostępny na platformie Netflix, opowiadający o historii dziewczyny, która postanawia odejść z ortodoksyjnej społeczności chasydzkiej w Nowym Jorku. Nakręcono go na podstawie książki Deborah Feldman Unorthodox. Jak porzuciłam świat ortodoksyjnych Żydów. Serial nie jest przekoloryzowany, nie szuka kontrowersji, nie idzie w ogólniki, za to we wrażliwy sposób opowiada konkretną historię ludzką i ukazuje z bliska życie zamkniętej społeczności religijnej. Jest pięknie zrealizowany, ale wnosi także wartość dodaną.

Wzornik inspiracji

To inicjatywa Muzeum Etnograficznego w Krakowie, która całkowicie skradła moje serce. Wzornik powstał z myślą o projektantach, którzy chcieliby się zainspirować w swoich pracach etnograficzną tradycją Małopolski. Znajdują się w nim 832 wzory z przedmiotów, ubrań i tkanin regionalnych, które można wyszukiwać po kolorze, ornamencie, materialne czy formie. Wzornik jest ogólnodostępny online oraz do zakupu w formie papierowej. Myślę, że to świetna rzecz nie tylko dla projektantów, ale też służąca własnemu natchnieniu, czy inspiracji do zajęć z dziećmi, choćby w domu.

Szerszy dostęp do kultury w domu, jaki zapewniają wirtualne wrota, uważam za jedną z najlepszych rzeczy, które umożliwia współczesna technologia. I choć mnie kwarantannowe akcje w sieci nie pociągały, to ich powodzenie napełniło mnie wielkim optymizmem, bo oznacza, że kultura jest potrzebna, że się za nią tęskni, że daje ona nadzieję i pozwala przetrwać najtrudniejsze czasy. Pozostawiam Was z tą nadzieją, i ze szczególnie brzmiącym dziś pozdrowieniem (a może życzeniem?): do zobaczenia!

Zdjęcie w nagłówku pochodzi z Wzornika Inspiracji Muzeum Etnograficznego w Krakowie

Podziel się naszymi informacjami