25.09.2018

Podróż do sacrum w muzyce

8 dni, 2 miasta, 6 koncertów, 2 prawykonania, 11 wolontariuszy, oprócz tego warsztaty wokalne i codzienne Msze święte oraz 4-tysięczna festiwalowa publiczność. Musica Divina możemy próbować opisać liczbami, jednak matematyka zawodzi, kiedy próbujemy wyrazić nasze wzruszenia, doświadczenia, zachwyt… A właśnie o tym jest ten Festiwal – o dostrzeganiu Piękna zamkniętego w dźwiękach, o liturgii i muzyce, która jest jej częścią i wskazuje na Stwórcę wszystkiego i która odzyskuje należne jej miejsce.

Nadspodziewana frekwencja, wrażliwość i skupienie publiczności, a także rozmowy ze słuchaczami koncertów utwierdziły nas w przekonaniu, które powzięliśmy na starcie – że  Musica Divina rzeczywiście stwarza szansę na realne doświadczenie sacrum w muzyce.

Od ostatniego koncertu minął ponad miesiąc, więc dziś, bez pychy, ale i bez fałszywej skromności, możemy przyznać, że udało nam się zorganizować Festiwal ambitny, o ciekawym programie, zapraszając wykonawców z najwyższej półki. Każdy koncert był jedyny w swoim rodzaju i wyróżniał się na tle pozostałych, co także dostrzegła i doceniła nasza festiwalowa publiczność.

Cykl rozpoczął się od koncertu-prologu estońskiego zespołu Linnamuusikuud w Kościele oo. Dominikanów w Rzeszowie. Muzycy zaśpiewali w czasie Mszy świętej, a po niej wykonali koncert, w programie którego znalazły się estońskie pieśni runiczne i estoński chorał ludowy oraz fragmenty mszy Guilliauma de Machaut i Adriana Willaerta.

Polski zespół Jerycho wraz z Mariusem Petersonem zapewnili mocne i poruszające otwarcie krakowskiej odsłony Musica Divina. W programie Bogarodzica artyści udowodnili, że muzyka średniowiecza, także polska (!), jest wciąż żywa i jest dla niej przestrzeń w Kościele i na liturgii.

Emocje nie opadły również kolejnego wieczoru, którego gwiazdą był brytyjski oktet wokalny Voces8. Koncert A Choral Tapestry okazał się być prawdziwą mozaiką (tapestry (ang.) – gobelin, mozaika) muzyki chóralnej a cappella i doskonałym połączeniem kompozycji różnych epok i stylów wykonawczych i kompozytorskich. Prawdziwą wisienką na torcie było prawykonanie utworu In Monte Oliveti, napisanego specjalnie dla Voces8 przez krakowskiego kompozytora, dominikanina – Dawida Kusza OP.

Kolejnego dnia odbyła się prawdziwa bitwa między sacrum i profanum: w kościele św. Józefa wystąpił Alternative History Quartet, który zaprezentował dzieła mistrzów polifonii renesansowej w opracowaniu na głosy wokalne i lutnie. Program uzupełniony został o kilka kompozycji współczesnych m.in. Ash and Snow Petera Erskine’a – kolejne festiwalowe prawykonanie. Artyści stworzyli atmosferę niezwykłego skupienia i wręcz intymnego spotkania z muzyką – pomimo trudnych warunków (przed kościołem odbywał się turniej beatboxerów).

Po jednodniowej przerwie wysłuchaliśmy koncertu Tria Medieval A Ladymass, ułożonego na wzór maryjnej mszy wotywnej. Przepięknym głosom wokalistek towarzyszył dźwięk ręcznych dzwonów rurowych (ang. handchimes). Ten niebywale prosty instrument o krystalicznym brzmieniu wprowadził klimat niemal mistyczny, co doskonale uzupełniało wykonywane utwory – śpiewy monodyczne i polifoniczne gł. XIII i XIV-wieczne. Nie zabrakło też kompozycji współczesnych, doskonale oddających ducha muzyki średniowiecznej.

Pierwszą odsłonę Musica Divina zakończyliśmy w wigilię Uroczystości Wniebowzięcia NMP. Podczas mszy świętej i następującego po niej koncertu wybrzmiał wybór liturgicznych utworów maryjnych różnych tradycji, nie tylko bizantyjskiej czy korsykańskiej, ale także mozarabskiej czy kartuskiej przygotowany przez Frédérica Tavernier-Vellas i Jeana-Etienne’a Langianniego z udziałem uczestników warsztatów wokalnych towarzyszących Festiwalowi.

Koncertom towarzyszyły codzienne Msze święte sprawowane w Bazylice św. Franciszka z Asyżu przez ojców Marcina Drąga OFMConv oraz Lucjana Bartkowiaka CR, który także skierował do zgromadzonych słowa refleksji podczas kazań. Wyjątkowo uroczysta była Msza święta inaugurująca Festiwal, o oprawę muzyczną której zadbała Schola Cantorum Minorum Chosoviensis.

Musica Divina 2018 to już historia. Historia, która na długo pozostanie nam w pamięci, która wciąż rozpala nasze emocje i inspiruje do dalszego działania. To wydarzenie nieustannie napełniające nas wdzięcznością: artystom, publiczności, wszystkim którzy przyczynili się do jego powstania, a nade wszystko Panu Bogu. Jesteśmy szczęśliwi, ponieważ wspólnie napisaliśmy pierwszy rozdział o podróży do sacrum w muzyce.

Podziel się naszymi informacjami